Bohater domu

0 Comments
Od jakiegoś czasu mamy w domu BOHATERA, a wszystko zaczęło się tak...


Pewnego pięknego dnia wleciała do naszego mieszkania mucha, narobiła hałasu swoim bzyczeniem i kiedy tylko Mila zauważyła to stworzenie od razu zawołała Tatę.

Tata, jak to Tata złapał muchę i wyrzucił przez okno żeby na oczach dziecka nie zabijać i tak oto po tym niezwykłym wyczynie Tata został nazwany BOHATEREM.
Od tamtego niezwykłego wydarzenia Mila na pytanie: "Kim jest Twój Tata?" z dumą odpowiada, że jej Tata jest BOHATEREM. Rozpływam się, kiedy słyszę ten jej poważny ton głosu i to przejęcie, kiedy opowiada tę mrożącą krew w żyłach historię.. Od tamtej pory Mila jest pogromcą much oraz wszystkich innych owadów i robali, które się u nas pojawią.

W ostatnią niedzielę wybraliśmy się do ZOO... już od dawna planowałyśmy ten wyjazd z mamą Gabrysia, ale ciągle było za gorąco i zamiast chodzić po ZOO w upalne dni wolałyśmy spędzać czas nad jeziorem. Przed tym weekendem tysiące razy sprawdzałyśmy pogodę i kiedy okazało się, że niedziela ma być trochę chłodniejsza było pewne, że w końcu nasi zakochańcy pojadą do ZOO. Od 2 tygodni ciągle w domu słyszałam o tym, że będziemy oglądać małpy, "lewy" i słonie.. 

Niedziela rano, matka nie wie w co włożyć ręce, jedna płacze, druga głodna, jedną ręką karmię Idkę, drugą obieram owoce, pakuję wszystkie niezbędne rzeczy i nagle słyszę wołanie: "BOHATERZE! BOHATERZE!" ... i kolana mi miękną. Mila wołała Tatę, ponieważ znowu zauważyła latającą osę... i nikt tylko jej BOHATER mógł jej pomóc pozbyć się wroga. I w tym momencie pakując te wszystkie tobołki pomyślałam o tym, jak to niewiele trzeba abyśmy w oczach naszych dzieci byli prawdziwymi BOHATERAMI.. Taka drobnostka sprawiła, że w oczach Mili jej Tata stał się najdzielniejszy na świecie.. Kiedy widzę to, jak patrzy na Piotrka i pęka z dumy, że Tacie znowu udało się pozbyć muchy czy pszczoły, kiedy przybiega do mnie i wykrzykuje, że BOHATER znowu jej pomógł i z przejęciem opowiada mi całą historię.. Po prostu się rozpływam. Wiedziałam, że córeczki są Tatusiów, ale nie sądziłam, że nastąpi to aż tak szybko. Ona jest naprawdę zakochana w swoim Tacie BOHATERZE po uszy. Ze mną może spędzać cały dzień, możemy się super bawić, ale kiedy jej BOHATER wraca do domu to widzę, jak świecą jej się oczka, jaka jest przeszczęśliwa. 

BOHATER dużo pracuje, ale kiedy przychodzi weekend zawsze staram się zrobić wszystko abyśmy spędzili, jak najwięcej czasu razem, widzę ile radości daje to Milce, Idka jest maleńka i póki co jeszcze tego aż tak nie rozumie, chociaż... ona też, kiedy ląduje na rękach u Taty to uśmiech jej z buzi nie schodzi :) Uwielbiam patrzeć na Piotrka z dziewczynkami, to jest zupełnie inna relacja niż między matką, a córkami. 

Postanowiliśmy pojechać do ZOO do Cottbus, praktycznie godzina i byliśmy na miejscu, wszystko zaplanowane... wyjazd o 11 żeby dzieci zasnęły w samochodach i miały siłę w ZOO. Jak to z nami wariatkami, nabrałyśmy tyle rzeczy, że chłopacy trochę się załamali... spakowałyśmy jedzenia, jak dla wojska, zabrałyśmy hulajnogi z nadzieją, że będzie to jedna z atrakcji, ale kiedy tylko przekroczyliśmy bramy dzieciaki od razu wypięły się na hulajnogi i wskoczyły do wózków, w których mogli siedzieć razem, a tatusiowie ciągali... Tacy dzielni i silni :) 

Mała fotorelacja poniżej... Jeśli chodzi o samo ZOO to moim zdaniem był to idealny wybór dla dwulatków, nie jest ogromne, ani za małe. Obejście całego ZOO zajęło nam ok. 3h. Nasi ukochani śmieją się, że gdyby nie nasze ciągłe robienie zdjęć to zajęłoby to ok. godziny :) Cóż poradzić... uwielbiamy robić zdjęcia, już pisałam, że ja jestem od udostępniania sprzętu, a Pati cyka.. Oto nasze efekty :)

Cudowny to był dzień... Dzieciaki nawet rozmawiały z Tygrysem :) Ah.. mogłabym tak godzinami pisać o tym, co Oni wyczyniają i jak cudownie razem spędzają czas, ale kto nas śledzi ten wie, że Oni naprawdę są cudowni i tak bardzo się lubią....


















Mila:
spódniczka - MANGO kids
t-shirt - F&F
trampki - converse

Gabryś:
od stóp do głów - BOOSO




NAPEWNO SPODOBAJĄ CI SIĘ TAKŻE

Brak komentarzy:

© MilaMamaIda 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.